FORUM Fundacji Moto-Medic
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się

Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Dlaczego pogotowie nie chce ratowników na motocyklach?
Pogotowie RatunkoweO tym, jakie korzyści płyną ze współpracy z ratownikami, którzy na motocyklach szybko docierają do osób potrzebujących pomocy pokazuje przykład, który ekipa UWAGI! zaobserwowała w Legnicy. W wypadku ranna została kilkuletnia dziewczynka. Motocyklista nie tylko był na miejscu wypadku szybciej niż karetka, ale przez całą drogę do szpitala ją pilotował. Dla bezpieczeństwa kolegów i małej pacjentki zamykał ruchliwe skrzyżowania i torował karetce drogę w korkach. Dzięki temu w walce o zdrowie dziewczynki ratownicy zyskali kolejnych kilka minut. Dziecko w porę trafiło na salę operacyjną.

Krakowskie pogotowie bierność w nawiązaniu współpracy z fundacją R2 tłumaczy brakiem stosownych przepisów. Ale ustawa nie zabrania dyrekcji pogotowia podpisania z fundacją umowy, na podstawie której dyspozytor mógłby wysyłać na pomoc ofiarom wypadków także motocyklistów.

Rybnickie pogotowie obowiązują dokładnie te same przepisy. Nie przeszkodziły one jednak w zdobyciu motocykla ratowniczego. Niebagatelną kwotę stu tysięcy złotych zebrało na jego zakup rybnickie Bractwo Kurkowe. A dyrektor szpitala i kierownik pogotowia przyjęli inicjatywę z entuzjazmem, mimo, że to oni będą musieli płacić za paliwo i dyżury ratowników.

W Krakowie motocykle jeżdżą już od kilku lat, za paliwo płaci fundacja R2, a ratownicy pracują za darmo. Pogotowie nie musiałoby dołożyć ani złotówki, aby korzystać z ich pomocy. Dyrektora pogotowia ratunkowego w Krakowie powołuje Urząd Marszałkowski. Zapytaliśmy, dlaczego marszałek nie reaguje na bierność dyrekcji pogotowia w sprawie współpracy z R2. Cały dzień czekaliśmy dziś na wynik obiecanych przez marszałka rozmów z krakowskim pogotowiem ratunkowym.

Facebook - Lubię To: